piątek, 28 lutego 2014

Rozdział 2

   Jak gdyby nigdy nic poszła z Kristen do szkoły . To był dzień zapoznawczy . Trzeba było się dowiedzieć jak tamten chłopak się nazywał . Ze swoją przyjaciółką obstawiały na Michel albo Carter . Ale nic z tych rzeczy . Nazywał się Sylvian ... Nieprawdaż , że to imie jest piękne . ??? Ciężko było jej zagadać ... (...)
    Minęło już około 5 miesięcy szkoły , a ona dalej nic ... Dzień w dzień działo się to samo . Czyli była wpatrzona w szkole na niego jak w obrazek . A po c=szkole spotykała się z Tatianą . Jej drugą najlepszą przyjaciółką . Póki ona nie zaczęła chodzić z Johnym . Od tamtej pory ma dla Dosi bardzo mało czasu . Było jej przykro ale ukrywała to w sobie . Nie liczne rany na rękach , nogach , próby samobójcze . Długie bluzy , luźne spodnie , przyklejony uśmiech na twarzy i nikt nic nie wie . Jak łatwo żyć w ukryciu . ;o Ale czy ktoś ma czas dociekać do wszystkiego . ? Rozmowy na czacie
" - Hej . ;*
- Hellou . ;*
- Co tam . ? xD
- Koszmarnie , Czuje się nie potrzebna dla świata , Mam myśli samobójcze , Okaleczam się , Nie wiem co ze sobą zrobić , Chce ze sobą skończyć  . Okey . A tam . ???
-Oki .(...) "
Więc chyba lepiej się rozmawia w realu ponieważ widzisz reakcje i zachowanie człowieka . A Dosia . ? Dalej nie potrafiła zagadać .
  Pojechała na zimowisko . Było świetnie . *.* Poznała tam Kevina . Zakochała się w nim na zabój . Po części przez niego zerwała z Jankesem . Cały tydzień spędziła w małej wiosce w górach . Po powrocie Kevin powrocie zapytał się Dosi o chodzenie . Jak to ona zgodziła się . Ale na marne ... Po pewnym czasie strasznie się z nim pokłóciła . I co zrobiła zerwała . Ale wcześniej zrobiła coś czego nie powinna . Pocięła się 16 lekkich raz na ręce . Ale ona twierdziła , że i tag nikogo to nie obchodzi . Ale obchodziło Michela . To osoba jedna z najważniejszych w jej życiu . Dzięki niemu , aż tak się nie kaleczyła . Zależało jemu na niej jak na przyjaciółce . A jej . ? Ona od dawna była w nim zakochana . Ale on tego najwyraźniej nie rozumiał . Ona próbowała odreagować . Szukała sobie kogoś ale to wszystko na marne . Dalej do niego czuła  tyle co do nikogo innego .
  W nocy nie mogła spać . Chciała sięgnąć po coś ostrego ale nie zrobiła tego . Bo obiecała dla Michela .  Tabletki . ? Też nie . I jak tu sobie poradzić . ?

Ps. Przepraszam , że tak nagle przeskoczyłam tyle czasu w którym mogło się dużo zdarzyć ale nie miałam pomysłów . ;p
Jesteście ciekawi co bd dalej . ?
Proszę komentujcie . ;D
I piszcie mi swoje pomysły na dalsze części . ;D

czwartek, 27 lutego 2014

Rozdział 1

Dosia zaczyna szkołe.

Jak zawsze i każdy początek roku szkolnego zaczęła na początku września . O 9:30 miała rozpoczęcie roku szkolnego więc wstała około 8:00 . Strasznie się denerwowała ale nie dała tego po sobie poznać . Dosia bo taką ma ksywkę jest dosyć interesującą osobą . Jak na swój wiek bo ma tylko 13 lat dosyć dużo przeżyła . Jest wegetarianką i można powiedzieć , że weganką również . Co do weganizmu to po prostu nie je również ryb . Mniejsza z tym . Wróćmy do tematu . Wstała i tak jak zawsze poszła do kuchni zjeść śniadanie . Musiała to zrobić po cichu ponieważ w salonie spała jej siostrzenica . Na śniadanie zjadła jogurt z owocami . Mmmm pychotka . ;D O równo 9:00 przyszła do niej przyjaciółka o imieniu Kristen . ;) Do szkoły wyszły ok. 9:20 . Przed szkołą zobaczyła koleżanki z byłej klasy . Po części cieszyła się z początku roku szkolnego , a po części nie . Dlaczego . ? Nie była z tymi samymi osobami w klasie . ;c W podstawówce miała dużo problemów , lecz od 6 klasy zaczęła bardziej się kumplować z dziewczynami ze swojej bardzo zwariowanej klasy . xD Zaczęły rozmawiać można powiedzieć o wszystkim . :) O wakacjach i wszystkim co działo się w podstawówce . c; Po chwili pani Holidey zaczęła je uciszać .Początek roku szkolnego właśnie się zaczął . Dyrektor dosyć przynudzał więc zaczęła straaasznie marudzić .
 - Kristen za ile to się skończy . ? Ja chcę do domu ... Proszę no . Kristen . !!! Ratunku . ;ooo
 - Dosia ciszej . Daj mi posłuchać . Nie bd wiedziała o co chodzi .I co później . ? A wiesz wgl kto jest naszym wychowawcą . ???
 - Yyy ... Nooo ... Tamta pani ... - Powiedziała z nutą zamyślenia Dosia ...
 - A czy ty wiesz jak się nazywa . ??? - Zaczęła wypytawać ją przyjaciółka . ;D
 - Nie bądź taka dociekliwa . ;))) Jeszcze mam czas na przyswojenie do siebie tych wszystkich wiadomości . xD
   Apel skończył się . Dosia z Kristen siedzą w jednej ławce . Pani Boska zaczęła opowiadać o sobie różne rzeczy . Zbliżał się koniec . Więc uczniowie dostali plany lekcji . ;D Dziewczynki poszły na miasto pogodzić się z tym , że to ostatni wolny dzień . Około 13:00 poszły na basen . Cały dzień się świetnie bawiły . Dowiedziały się , że wszystkich z klasy 1a i 1b znają ponieważ były z nimi w podstawówce ... Po prostu ich troszkę pomieszali z drugą klasą którą oczywiście znały od 1 klasy podstawówki . ;p Jak zawsze ktoś musiał nie zdać i do nich doszedł Domino , a do A ; Jędrek , Patiś i Rybka . ;D 
  Jeden z gimnazjalistów wpadł jej w oczko . !!! Ale czy zagada do niego . ? Jak się potoczy jej los . ?

            Ps. Jesteście ciekawi jak potoczą się następne dni Dosi . ? Proszę komentujcie pod każdym wpisem . Bd pewna czy mam dalej się udzielać . ;***